Jestem człowiekiem , który cieszy się z tego , że rano może wstać na własne nogi i iść do pracy. Radość sprawiają mi najprostsze rzeczy. Nie potrzebuję wiele by godnie żyć. Nie wiem tylko , czy jest to moja natura , czy efekt doświadczeń życiowych. Jednak do pełni szczęścia potrzebuję jeszcze swojej pasji oraz odrobiny marzeń. Marzeń motoryzacyjnych. Kiedyś było marzenie o Alfie 156 , później kolej przyszła na Fiata Bravo w pierwszej "skórze". Teraz jest to Mercedes w odkrytej wersji SL.
