Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lata '90. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lata '90. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 marca 2025

29. Mercedes-Benz SL (R129) - kolejne moje utrapienie. Część 2. Aktualizacja.

 Na koniec trzynastego wpisu na tym blogu napisałem, że to nie jest moje ostatnie słowo jeśli chodzi o miniatury SL-a R129 w mojej kolekcji. Tak jak napisałem tak się stało. Jakiś czas później udało mi się dokupić czarnego SL500 z Noreva w skali 1:18. Na tym również nie poprzestałem i przy odrobinie szczęścia stałem się także posiadaczem Minichampsa w mojej ulubionej czterdziestej trzeciej skali. Dzisiaj zaprezentuję Wam ten większy nabytek.


środa, 28 lipca 2021

26.Ford Ka - nowa moda. Minichamps 1:43.

 Często piszę o latach dziewięćdziesiątych , a nigdy nie mówiłem co tak naprawdę w nich lubiłem , czy kochałem. Teraz Wam powiem. Były to lata spokoju i pobudzonej nadziei. Lubiłem w nich koleżeństwo , każdy zawsze mógł liczyć na pomoc innych ,nikogo nigdy nie trzeba było szukać , każdy znajdywał się zawsze nie wiadomo skąd. W bloku znałeś nazwiska wszystkich sąsiadów , każdy znał Ciebie , nie byłeś anonimowy. Elektronika tamtych czasów była prosta i oczywista. Telewizor się oglądało , radia się słuchało , walkman służył do słuchania muzyki z kaset magnetofonowych. Telefon stacjonarny nie był oczywistą sprawą , nie każdy posiadał go w domu , teraz całkiem praktycznie wyginął. W każdym razie zawsze zostawał w domu i służył tylko do dzwonienia. Wychodziłeś na powietrze i stawałeś się wolny , nikt się do Ciebie nie dodzwonił. Zresztą jak byłeś w domu i nie podnosiłeś słuchawki , to i tak nikt nie wiedział , czy rzeczywiście Ciebie nie było. 

Ford Ka pierwszej generacji z 1996 roku. Miniatura produkcji Minichamps w skali 1:43.

sobota, 17 kwietnia 2021

25.FSO 125p. Najważniejszy samochód w moim życiu.

 Dobra , jestem już gotowy na ten wpis. Bardzo długo go odwlekałem. Chciałem napisać tą historię w zupełnie innych okolicznościach dopiero za jakiś czas.  Za chwile dowiecie się z jakich powodów. Pewne wydarzenie w moim życiu mocno przyspieszyło tę decyzję. To będzie bardzo osobisty wpis , swojego rodzaju hołd. Jeżeli ktoś nie ma ochoty dalej czytać , zrozumiem.

Ze swoim Tatą całe życie byłem bardzo blisko , od wczesnych lat dzieciństwa zabierał mnie wszędzie ze sobą. Jeździłem z Nim do pracy jak byłem małym chłopakiem , pracował w warsztacie samochodowym , wtedy jeszcze państwowym. To jest tylko mały przykład. Byliśmy zawsze nierozłączni , uczył mnie fachu , był złotą rączką. W gronie najbliższych znajomych krążyła o Nas ksywka "Ojciec i Syn". Jednak z pewnych powodów , a mieliśmy te same charaktery , nigdy ani ja od Taty nie usłyszałem , ani Tata ode mnie nie  usłyszał tego najważniejszego słowa. Mieliśmy problem z okazaniem sobie najważniejszych uczuć. Niestety ten stan rzeczy nie ulegnie już nigdy zmianie , gdyż 16 marca bieżącego roku mój Tata zmarł. Zawsze krępowałem się przed nim opisywać Go w różnych historiach na tym blogu. Nie wiedziałem czy to czyta , czy nie. Być może to zrozumiecie. Teraz już wiem , że czytał. Wstydziłem się nawet w tekście powiedzieć , że Był dla mnie bardzo ważny. Nie mam zamiaru nikogo nawracać , ale czas i sytuacja pokazały mi , że to był błąd , którego nie da się już naprawić.

Tym , którzy zdecydowali się na dalszą lekturę polecam przeczytać jeszcze dwa archiwalne wpisy (jeśli nie czytaliście). Stanowią one swojego rodzaju ciąg historyczny i znając je wszystkie łatwiej będzie Wam zrozumieć ten dzisiejszy. Są to: https://modele-slawka.blogspot.com/2020/07/najwazniejsze-samochody-w-moim-zyciu.html oraz https://modele-slawka.blogspot.com/2021/01/fso-polonez-szansa-na-cos-lepszego.html.

We wcześniejszych wpisach dowiecie się , że pierwszym rodzinnym pojazdem na czterech kółkach był Trabant 601. Ostatnio na potrzeby tego wpisu udało mi się wydobyć od Kolegi  zdjęcie mojego rodzinnego samochodu , które wykonano w 1995 roku przed Naszym blokiem. W samochodzie pozuje mój starszy brat , zobaczcie sami:

Trabant 601. Zemsta Honeckera.
Nasz rodzinny Trabant 601. Tak jak Syrena powstał tylko na chwilę, a pozostał w produkcji na bardzo długo. Powstawał w latach 1964 do 1990.


poniedziałek, 1 marca 2021

23.Renault Megane Coupe - żółty , kolorem usportowionych aut lat '90. Vitesse 1:43.

 Doskonale pamiętam lata dziewięćdziesiąte i to co działo się wtedy w motoryzacji. Renault Megane kojarzę najbardziej jako bohatera reklam w prasie tematycznej. Żaden inny samochód nie zdobił tylu stron co ten właśnie pojazd. Megane to rodzina wielodzietna i bywało tak , że na jednej stronie reklama dotyczyła jednej wersji nadwoziowej , a po przerzuceniu kartki pojawiała nam się kolejna. Sukces jaki osiągnął ten samochód był naprawdę duży , chociaż nad marką Renault wciąż krążyła opinia awaryjnego , który nie nadaje się na nasze polskie drogi. W tamtych czasach nie potrafiłem sam przedstawić swojego zdania , kierowałem się opinią innych i przyznam szczerze , że z zazdrością kpiłem również i ja z tego auta. Bolał mnie sukces Renault Megane.



wtorek, 27 października 2020

15.Mercedes-Benz A-klasa (W168) - najlepiej pójść w inną stronę!

 Mercedes klasy A o oznaczeniu kodowym W168 nie należy do tych samochodów o których się marzy. Pasjonat motoryzacji nie potraktuje go jako obiektu fascynacji. Firma, która wyprodukowała najmniejszego Mercedesa , już dawno o nim zapomniała. Na świecie są jednak osoby , którym samochód ten do dzisiaj śni się po nocach. Jest on niestety sennym koszmarem mechaników , którzy na widok Mercedesa klasy A odwracali się do niego plecami i zamykali przed nim bramy swoich warsztatów. Mieli w tym sporo racji.


Pamiętam , gdy będąc nastolatkiem sądziłem , że życie jest tak długie i wolno płynie , że średni wiek jest praktycznie daleko za horyzontem. Gdzieś kiedyś nastąpi , ale do tego czasu to ho , ho. Wiecie , co? Nie obejrzałem się nawet , a dzisiaj do czterdziestki brakuje mi tylko żabi skok. Tak jak ja o przemijaniu czasu myślał zapewne Mercedes gdy planował wypuścić na  rynek A-klasę. Wiedzieli , że będzie kłopot z jego serwisem , ale co tam , póki co jest nowy. Kiedy to będzie , gdy zacznie wymagać fachowej ręki?! Mercedesowi ten czas wydawał się bardzo odległy. Jednak dzisiaj to już 23-lata od premiery tego pierwszego z osobowych przednionapędowych samochodów z gwiazdą na masce.

sobota, 19 września 2020

13.Mercedes - Benz 500SL (R129) - kolejne moje utrapienie.

 Jestem człowiekiem , który cieszy się z tego , że rano może wstać na własne nogi i iść do pracy. Radość sprawiają mi najprostsze rzeczy. Nie potrzebuję wiele by godnie żyć. Nie wiem tylko , czy jest to moja natura , czy efekt doświadczeń życiowych. Jednak do pełni szczęścia potrzebuję jeszcze swojej pasji oraz odrobiny marzeń. Marzeń motoryzacyjnych. Kiedyś było marzenie o Alfie 156 , później kolej przyszła na Fiata Bravo w pierwszej "skórze". Teraz jest to Mercedes w odkrytej wersji SL.

piątek, 26 czerwca 2020

5.Peugeot 406 Coupe - gdy Francuzi marzą po Włosku.

Codziennie mam okazję widzieć przejeżdżający gdzieś koło mnie lub zaparkowany samochód marki Peugeot z lat dziewięćdziesiątych. Nie przyciągają specjalnie uwagi , nie powodują odruchu oglądania się za nimi na ulicy. Wreszcie nie powodują u mnie chęci posiadania , zazdrości w stosunku do właściciela takiego Peugeota. Powiedzmy sobie szczerze , kto z Państwa nie uważa podobnie?!

Od jakiegoś czasu przejeżdżam codziennie koło pewnego serwisu samochodowego. Na jego parkingu stoi zaparkowany Peugeot ich mechanika. Pomimo , że w chwili debiutu w 1996 roku ten samochód nie szokował stylizacyjnie jak na przykład Audi TT , czy Ford Focus , to nadal się podoba , nadal przyciąga wzrok i nadal jest aktualny , nie odróżnia się specjalnie od innych współczesnych aut. Samochody , które szokowały przy debiucie , takie jak wyżej wymienione miały być pociągające i aktualne za "X" lat. Tak zapewniali ambasadorzy tych marek. Jednak jak dzisiaj wygląda Audi TT pierwszej generacji?! Bez obrazy , ale wygląda na auto za pięć tysięcy. Zgadli już Państwo o jakim aucie dziś mowa?

piątek, 19 czerwca 2020

4.Alfa Romeo 156 - marzenie o bogactwie.

                 Pisanie bloga o tematyce związanej z samochodami nie jest wbrew pozorom łatwą czynnością. Lubię pisać posty z cyklu "Najważniejsze samochody w moim życiu". Problemy zaczynają się , gdy przyjdzie opisać modelik samochodu , z którym nigdy nie miało się do czynienia. Pomocne są wtedy jakieś poboczne wątki , sytuacje , które pamiętamy z życia i być może w jakiś sposób ścierają się i łączą w jakiś sens. Alfa Romeo 156 jest samochodem , który w pewnym sensie jest dla mnie ważny , ale postanowiłem jednak , że z pewnych względów nie zaliczy się do mojego ulubionego cyklu wpisów. Jednym z takich powodów jest chociażby to , że było to krótkotrwałe zauroczenie tym autem , drugim natomiast powodem może być to , że nie posiadała go żadna osoba którą znam i historię której mógł bym przy tej okazji przedstawić.



piątek, 12 czerwca 2020

2.Fiat Coupe - przeprosiny dla Pana Chrisa Bangle'a.

        Jeszcze około dwudziestu lat temu , na początku XXI wieku moje zainteresowanie motoryzacją dotyczyło głównie samochodów polskich i nowoczesnej motoryzacji światowej. Śliniłem się na Mercedesy , Porsche i inne drogie auta. Young - i oldtimery w ogóle nie miały dla mnie znaczenia. Na szczęście po latach , z wiekiem , dojrzałem do tej gałęzi motoryzacji i cenię ją najbardziej. Mogę powiedzieć nawet , że teraz samochody , które aktualnie wchodzą na rynek nie są obiektem mojego zainteresowania. W tych dawnych latach nie zwracałem także uwagi na to kto przyczynił się do tego , ze jakiś wspaniały samochód ujrzał światło dzienne , dzięki komu mogę się cieszyć jego kształtem i piękną linią. Było tak do czasu...