Rozpoczynając pisanie tego pierwszego mojego posta zacznę od postawienia pytania na które sam nie znam odpowiedzi. Co spowodowało , że samochód uważany przez większość Polaków za szkaradę i "nie samochód" tak bardzo mi się podoba i od zawsze jest obiektem mojego motoryzacyjnego porządania? W dodatku najbardziej piękne są dla mnie te egzemplarze , których stan określa się jako "zachowania" lub popularnie ostatnio "barn find". Po prostu uwielbiam "zapyziałe"i zgniłe Skarpety.
Z wczesnego dzieciństwa pamiętam jak moja mama na kartce rysowała mi Syrenki. Innego samochodu nie potrafiła chyba odwzorować , ale ten wychodził Jej doskonale.
![]() |
| Syreny 102 miały dach malowany na biało. Oczywiście od reguły bywały wyjątki. |
.jpg)