Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 1:43. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 1:43. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 października 2025

Ford RS200 po raz drugi oraz słów kilka o Google. Minichamps 1:43.

 Po tym jak ostatnio przez przypadek przekonałem się, że Google nie wyświetla w swoich wynikach mojego bloga, z laika stałem się specjalistą od tej wyszukiwarki. Niestety, ale aby Google wyświetlił moją stronę muszę zadać sobie trochę trudu. Okazuje się, że najdrobniejsze szczegóły mają wielkie znaczenie. Tytuł wpisu powinien być możliwie najkrótszy a słowo klucz powinno być możliwie na samym początku. Ważne by pod zdjęciami były opisy, wpisy powinny mieć etykiety. Dużo tego. Tekst powinien być jak najbardziej wartościowy, a wpisy pojawiać się na blogu możliwie jak najczęściej. Oczywiście nie zwariujmy, ale przekonałem się, że Google "zapomina" skanując internet o nieużywanych elementach swoich zasobów. Kilka elementów opatrznie zrozumiałem i na przykład nie potrzebnie zmieniłem nazwę. Strona zaczyna wyświetlać się już przy użyciu niektórych określeń, ale jest jeszcze zbyt świeża by pokazała się w wynikach wyświetleń po wpisaniu samej nazwy. Pracuję więc dalej nad osiągnięciem tego celu.

Ford RS200. Skala modelu 1:43, Minichamps.
Ford RS200 pojawił się w kolekcji ponownie. 


sobota, 6 września 2025

30. Porsche 911 S/T (992) i 901 (seria F) No.57. Historia pewnego zdjęcia.


Pewnego zwykłego dnia natrafiłem w sieci na zdjęcie przedstawiające dwie 911-stki. Pierwsza to jeszcze tak w zasadzie 901 oraz towarzyszące jej Porsche 911 S/T. Ta pojawiła się w najnowszej generacji 992 by uczcić 60-lecie modelu 911 i jest najbardziej purystyczna z wszystkich wersji dostępnych w katalogu niemieckiej marki. Ma wszystkie te atrybuty sportowego auta, które najbardziej cenię. Silnik wolnossacy, który przestaje kręcić się dopiero przy 9000 obrotów oraz manualną skrzynię biegów. Do tego jego sylwetka jest skromna. Linii tego auta podobnie jak w GT3 Touring nie zakłócają ordynarne spoilery. Jeżeli o czerwone Porsche chodzi to znawcy znają historię z Peugeotem w tle i szarpaniną pomiędzy tymi producentami dotyczącymi zera w środku nazewnictwa modelu. Ta sama historia przytrafiła się "polskiej" Warszawie, kiedy to FSO musiało zmienić oznaczenie z 203/204 na 223/224. Usatysfakcjonowało mnie to zdjęcie, gdyż posiadam oba te samochody w formie miniatur w skali 1:43. Co ciekawe, to starsze Porsche to odnalezione jakiś czas temu w tragicznym stanie i odrestaurowane do najlepszego możliwego porządku najstarsze 911 jakie dotrwało do czasów obecnych. Jest to słynny No.57. Jednak wszystko po kolei...

Zdjęcie pochodzi ze strony "carmagazine.co.uk".

piątek, 17 września 2021

27.Toyota GR Supra - klasowe pośmiewisko. IXO 1:43.

 Postawiłem przed sobą ciężkie zadanie. Stanę w obronie wyśmiewanej , najnowszej generacji Toyoty Supry , samochodu , który stał się "klasową ofiarą". Nie będzie to łatwe , gdyż sam jestem ortodoksem i wiem , że przeważnie "odgrzewane kotlety" nie smakują już tak dobrze jak powinny.

Supra najnowszej generacji ma trudne dzieciństwo. Raz , że wszyscy zarzucają jej geny Bmw , po wtóre zarzuty dotyczą niedorastania do pięt starszej siostrze , która użyczyła jej swojego imienia. 



środa, 28 lipca 2021

26.Ford Ka - nowa moda. Minichamps 1:43.

 Często piszę o latach dziewięćdziesiątych , a nigdy nie mówiłem co tak naprawdę w nich lubiłem , czy kochałem. Teraz Wam powiem. Były to lata spokoju i pobudzonej nadziei. Lubiłem w nich koleżeństwo , każdy zawsze mógł liczyć na pomoc innych ,nikogo nigdy nie trzeba było szukać , każdy znajdywał się zawsze nie wiadomo skąd. W bloku znałeś nazwiska wszystkich sąsiadów , każdy znał Ciebie , nie byłeś anonimowy. Elektronika tamtych czasów była prosta i oczywista. Telewizor się oglądało , radia się słuchało , walkman służył do słuchania muzyki z kaset magnetofonowych. Telefon stacjonarny nie był oczywistą sprawą , nie każdy posiadał go w domu , teraz całkiem praktycznie wyginął. W każdym razie zawsze zostawał w domu i służył tylko do dzwonienia. Wychodziłeś na powietrze i stawałeś się wolny , nikt się do Ciebie nie dodzwonił. Zresztą jak byłeś w domu i nie podnosiłeś słuchawki , to i tak nikt nie wiedział , czy rzeczywiście Ciebie nie było. 

Ford Ka pierwszej generacji z 1996 roku. Miniatura produkcji Minichamps w skali 1:43.

sobota, 17 kwietnia 2021

25.FSO 125p. Najważniejszy samochód w moim życiu.

 Dobra , jestem już gotowy na ten wpis. Bardzo długo go odwlekałem. Chciałem napisać tą historię w zupełnie innych okolicznościach dopiero za jakiś czas.  Za chwile dowiecie się z jakich powodów. Pewne wydarzenie w moim życiu mocno przyspieszyło tę decyzję. To będzie bardzo osobisty wpis , swojego rodzaju hołd. Jeżeli ktoś nie ma ochoty dalej czytać , zrozumiem.

Ze swoim Tatą całe życie byłem bardzo blisko , od wczesnych lat dzieciństwa zabierał mnie wszędzie ze sobą. Jeździłem z Nim do pracy jak byłem małym chłopakiem , pracował w warsztacie samochodowym , wtedy jeszcze państwowym. To jest tylko mały przykład. Byliśmy zawsze nierozłączni , uczył mnie fachu , był złotą rączką. W gronie najbliższych znajomych krążyła o Nas ksywka "Ojciec i Syn". Jednak z pewnych powodów , a mieliśmy te same charaktery , nigdy ani ja od Taty nie usłyszałem , ani Tata ode mnie nie  usłyszał tego najważniejszego słowa. Mieliśmy problem z okazaniem sobie najważniejszych uczuć. Niestety ten stan rzeczy nie ulegnie już nigdy zmianie , gdyż 16 marca bieżącego roku mój Tata zmarł. Zawsze krępowałem się przed nim opisywać Go w różnych historiach na tym blogu. Nie wiedziałem czy to czyta , czy nie. Być może to zrozumiecie. Teraz już wiem , że czytał. Wstydziłem się nawet w tekście powiedzieć , że Był dla mnie bardzo ważny. Nie mam zamiaru nikogo nawracać , ale czas i sytuacja pokazały mi , że to był błąd , którego nie da się już naprawić.

Tym , którzy zdecydowali się na dalszą lekturę polecam przeczytać jeszcze dwa archiwalne wpisy (jeśli nie czytaliście). Stanowią one swojego rodzaju ciąg historyczny i znając je wszystkie łatwiej będzie Wam zrozumieć ten dzisiejszy. Są to: https://modele-slawka.blogspot.com/2020/07/najwazniejsze-samochody-w-moim-zyciu.html oraz https://modele-slawka.blogspot.com/2021/01/fso-polonez-szansa-na-cos-lepszego.html.

We wcześniejszych wpisach dowiecie się , że pierwszym rodzinnym pojazdem na czterech kółkach był Trabant 601. Ostatnio na potrzeby tego wpisu udało mi się wydobyć od Kolegi  zdjęcie mojego rodzinnego samochodu , które wykonano w 1995 roku przed Naszym blokiem. W samochodzie pozuje mój starszy brat , zobaczcie sami:

Trabant 601. Zemsta Honeckera.
Nasz rodzinny Trabant 601. Tak jak Syrena powstał tylko na chwilę, a pozostał w produkcji na bardzo długo. Powstawał w latach 1964 do 1990.


sobota, 6 marca 2021

24.Porsche 911 Turbo (993) - pierwsze Turbo i ostatnie Turbo...

 Nie , nie myślcie , że na samym początku zdradzę Wam co miał autor na myśli. Chociaż znawcy , a przede wszystkim puryści marki Porsche i wielbiciele 911-tki już się domyślają. 

Jeżeli czytaliście już kiedyś inne moje wpisy na tym blogu i myślicie , że tym razem będzie inaczej , że nie poruszę tematów rodzinnych lub wspomnień czasów minionych , to również się mylicie. Będą i one. 

Pomysł na treść dzisiejszego wpisu wpadł mi do głowy w trymiga i w zasadzie modliłem się o to by w głosowaniu na Facebooku to Turbo stanęło na podium jako wygrany. 


poniedziałek, 1 marca 2021

23.Renault Megane Coupe - żółty , kolorem usportowionych aut lat '90. Vitesse 1:43.

 Doskonale pamiętam lata dziewięćdziesiąte i to co działo się wtedy w motoryzacji. Renault Megane kojarzę najbardziej jako bohatera reklam w prasie tematycznej. Żaden inny samochód nie zdobił tylu stron co ten właśnie pojazd. Megane to rodzina wielodzietna i bywało tak , że na jednej stronie reklama dotyczyła jednej wersji nadwoziowej , a po przerzuceniu kartki pojawiała nam się kolejna. Sukces jaki osiągnął ten samochód był naprawdę duży , chociaż nad marką Renault wciąż krążyła opinia awaryjnego , który nie nadaje się na nasze polskie drogi. W tamtych czasach nie potrafiłem sam przedstawić swojego zdania , kierowałem się opinią innych i przyznam szczerze , że z zazdrością kpiłem również i ja z tego auta. Bolał mnie sukces Renault Megane.



niedziela, 14 lutego 2021

22.Ferrari Testarossa - radiowóz z Miami. Herpa 1:43.

 W czasach , w których na chleb mówiłem "beb" i wchodziłem pod stół na stojąco w moim domu , w dużym pokoju stał odbiornik radiowy i korektor Radmora. Dźwięk wydostawał się z głośników Altusa , dodatkowo efekt całości wzmagał kolorofon - można było poczuć się jak na dyskotece. Kasety wkładało się do magnetofonu Finezja. Na tym magnetofonie było naklejone zdjęcie artysty , którego imię i nazwisko nie było mi znane , chociaż na zdjęciu tym był również wydrukowany autograf. Nie potrafiłem jeszcze czytać. Dopiero po jakimś czasie , gdy w szkole wpojono mi alfabet i sztukę czytania , za którą bardzo dziękuję , rozszyfrowałem autograf , był to Don Johnson. Aktor , autor piosenek , producent filmowy , a także piosenkarz.

niedziela, 24 stycznia 2021

21.Citroen 2CV 4X4 Sahara - kaczka dziwaczka.

 Zapewne zarzucicie mi , że na blogu krótko po prezentacji Citroena C6 z Norev znowu pojawia się samochód tej marki , a ponadto znowu reprezentuje go modelik tego samego producenta. Musicie mi wybaczyć , zrobiłem to niespecjalnie , przez nieuwagę. Przedwstęp ten piszę dopiero po napisaniu całości , poniekąd na usprawiedliwienie swojego występku.

 Audi zaczynało eksperymentować z napędem 4x4 głównie dlatego , żeby stać się niezwyciężonym na rajdowych szlakach. Producenci samochodów terenowych stosują ten rodzaj napędu , aby ich klienci bez stresu mogli udać się w niedostępne dla zwykłych użytkowników bezdroża i zdobyć je bez wysiłku. Z kolei producenci współczesnych samochodów sportowych robią to głównie dlatego , aby przenieść dużą moc bez większych strat na asfalt. Zupełnie inaczej było z Citroenem i jego modelem 2CV Sahara.

sobota, 19 grudnia 2020

18.Citroen C6 - limuzyna , przy której nawet "Gwiazda" gaśnie.

 Zawsze patrząc na luksusowe modele Citroena mam wrażenie , że nie projektował ich artysta , tylko gość , który specjalizuje się w geometrii wykreślnej i korzysta z suwaków , linijek i kątomierzy. Jest specjalistą w swojej dziedzinie , gdyż efekt jego pracy szokuje latami. Producent z Paryża na swoje produkty poszukuje klientów z małego grona entuzjastów futurystycznych kształtów i oryginalnych rozwiązań. Nie oszukujmy się , potrzebny jest amator , dla którego odmienne odbieranie świata jest czymś normalnym. Ktoś taki nie wybrał by Mercedesa , czy Audi. Swój wzrok skierował by raczej w stronę Citroena C6 , chociaż nie podejrzewam , że spojrzał by przychylnym okiem na Multiplę.

wtorek, 24 listopada 2020

17.MGB Roadster - archetyp brytyjskiego roadstera.

 W dzisiejszych czasach o ludzkim postępowaniu i sposobie bycia decydują w głównej mierze moda i styl. Często przy wyborach interesuje nas także to co pomyślą inni , boimy się jak ocenią naszą decyzję. Wolimy się podporządkować niż wyjść przed ogół. Uwierzcie , że w ten sposób nie osiągniecie satysfakcji. Nie raz bywało tak w życiu , że chcąc kupić coś na przekór innym spotykaliśmy się z ich sprzeciwem , czy wręcz brakiem szacunku. Przykłady można mnożyć. W tematyce , która nas dotyczy , czyli motoryzacji jest takich problemów bez liku. Powiedzmy , że jesteśmy fanami francuskiej myśli technicznej i chcemy kupić Citroena XM. Od znajomych , czy rodziny usłyszymy same gorzkie słowa. "To nie nadaje się na nasze drogi. Jak się coś zepsuje to tragedia. Tam jest hydrauliczne zawieszenie, nikt się na tym nie zna. W końcu usłyszymy , nie licz , że będziemy się Tobie do tego dokładać."


środa, 11 listopada 2020

16.Ford RS200 - strach przed żabą.

 Trema - ostatnio ten stan ludzkiego umysłu przejawia się w moim życiu w różnej postaci. Najpierw strach przed dentystą którego odwlekałem kupę lat. W tym przypadku było to nie uniknione i tremy tej nie mogłem się od tak pozbyć. Ból powoduje , że czasem to czego najbardziej się boimy może przynieść nam ukojenie. Następnie to uczucie dało mi znać , gdy postanowiłem zmienić pracę na atrakcyjniejszą. Czasy są nie najlepsze , a ja tyle ryzykowałem. Do tego nowe miejsce , nowe obowiązki i nowi ludzie. W tym przypadku , trema również wydaje się oczywista. Jednak nie o takiej tremie chciałem Wam dzisiaj opowiedzieć.


wtorek, 27 października 2020

15.Mercedes-Benz A-klasa (W168) - najlepiej pójść w inną stronę!

 Mercedes klasy A o oznaczeniu kodowym W168 nie należy do tych samochodów o których się marzy. Pasjonat motoryzacji nie potraktuje go jako obiektu fascynacji. Firma, która wyprodukowała najmniejszego Mercedesa , już dawno o nim zapomniała. Na świecie są jednak osoby , którym samochód ten do dzisiaj śni się po nocach. Jest on niestety sennym koszmarem mechaników , którzy na widok Mercedesa klasy A odwracali się do niego plecami i zamykali przed nim bramy swoich warsztatów. Mieli w tym sporo racji.


Pamiętam , gdy będąc nastolatkiem sądziłem , że życie jest tak długie i wolno płynie , że średni wiek jest praktycznie daleko za horyzontem. Gdzieś kiedyś nastąpi , ale do tego czasu to ho , ho. Wiecie , co? Nie obejrzałem się nawet , a dzisiaj do czterdziestki brakuje mi tylko żabi skok. Tak jak ja o przemijaniu czasu myślał zapewne Mercedes gdy planował wypuścić na  rynek A-klasę. Wiedzieli , że będzie kłopot z jego serwisem , ale co tam , póki co jest nowy. Kiedy to będzie , gdy zacznie wymagać fachowej ręki?! Mercedesowi ten czas wydawał się bardzo odległy. Jednak dzisiaj to już 23-lata od premiery tego pierwszego z osobowych przednionapędowych samochodów z gwiazdą na masce.

sobota, 3 października 2020

14.FSO Warszawa 200P Pick-up - najbardziej udany kultowy modelik?

 

Kultowe Auta PRL-u różnie mi się kojarzą. Jestem pozytywnie nastawiony , więc zacznę od dobrych stron kolekcji i jej zalet. Obiecuję , że będzie krótko , nie uraczę was wieloma przykładami.                                                                                                                                                            

Na rynku modelarskim w czasach , w których "KAP" można było jeszcze kupić w kiosku brakowało miniatur niektórych samochodów popularnych. DeAgostini , które kryje się pod tą kolekcją jako wydawca wiedział dobrze na czym zarobić pieniądze i nie szczędził pasjonatom wszystkich odmian Syren , Warszaw , "Dużych Fiatów" i innych kultowych aut z epoki. Jedną z dobrych cech tej kolekcji właśnie wymieniłem. Drugą zaletą była bez wątpienia cena , za którą większość kolekcjonerów mogła zapychać swoje gabloty , czy zakamarki szaf. 

sobota, 19 września 2020

13.Mercedes - Benz 500SL (R129) - kolejne moje utrapienie.

 Jestem człowiekiem , który cieszy się z tego , że rano może wstać na własne nogi i iść do pracy. Radość sprawiają mi najprostsze rzeczy. Nie potrzebuję wiele by godnie żyć. Nie wiem tylko , czy jest to moja natura , czy efekt doświadczeń życiowych. Jednak do pełni szczęścia potrzebuję jeszcze swojej pasji oraz odrobiny marzeń. Marzeń motoryzacyjnych. Kiedyś było marzenie o Alfie 156 , później kolej przyszła na Fiata Bravo w pierwszej "skórze". Teraz jest to Mercedes w odkrytej wersji SL.

sobota, 12 września 2020

12.BMW 327 - tak się tworzyła tożsamość marki. Detail Cars 1:43.

 Często mały bodziec wystarczy do tego , aby nasze myśli i pragnienia zostały uzależnione od rzeczy , która taki stan spowodowała. Pół biedy jeśli jesteśmy w stanie zaspokoić te potrzeby i uwolnić nasz umysł. W moim przypadku trwało to dosyć długo. Bodziec taki znalazłem w jednym z czasopism o klasycznej motoryzacji. Wertując strony natrafiłem na prezentację wyjątkowo pięknego , przedwojennego Bmw. Był to model 327 , kabriolet w gustownie i elegancko dobranych kolorach. Notabene w oryginalnych odcieniach i malowaniu. Góra samochodu pomalowana na czarno , boki nadwozia w ciemnej zieleni. Włączyłem komputer , aby zapytać wujka Google , czy jakikolwiek producent modeli zdobył się na odtworzenie tego samochodu w mojej "czterdziestej trzeciej" skali. 327 to pełnowartościowy reprezentant marki posiadający już wszystkie atrybuty z którymi ta jest kojarzona. Jak wyglądała droga narodzin tożsamości BMW?


sobota, 22 sierpnia 2020

11.Fiat Bravo. Najważniejsze samochody w moim życiu. Część 5.

Dwunasty kwietnia 2009 roku był od rana pięknym , słonecznym , Wielkanocnym dniem. Grzeczne dzieci od razu po przebudzeniu zaczęły poszukiwania prezentów , które Zając gdzieś tam im schował. Również i ja wcześnie wtedy wstałem , gdyż emocje poprzedniego dnia mocno dawały mi jeszcze do wiwatu. Wyjrzałem przez okno aby zobaczyć na parkingu prezent , który zrobiłem sam sobie. Dokładnie poprzedniego dnia w oddalonym o dwieście kilometrów Koszalinie kupiłem swój pierwszy naprawdę własny samochód. Z ciężko zarobionych i odkładanych pieniędzy nabyłem wymarzonego Fiata Bravo 2.0 20V HGT. Ta historia nie rozpoczęła się jednak w tym momencie, Musimy się cofnąć w czasie o dziesięć lat.

Fiat Bravo w chwili debiutu w Turynie w 1995 roku nie zrobił na mnie żadnego wrażenia , przeszedł bez echa w moim motoryzacyjnym świecie. Najprawdopodobniej było spowodowane to tym , że będąc nastolatkiem nie fascynowały mnie kompakty , tylko te auta których cenniki rozpoczynały się cyfrą z pięcioma zerami.

niedziela, 16 sierpnia 2020

10.SIMCA 1100 - Francuz z krwi i kości. IXO 1:43.

W dniu dzisiejszym chcę przedstawić Państwu samochód o którym zapewne 98 % z Was nigdy nie słyszało , a 99,9 % nigdy nie widziało na własne oczy. Sam byłbym zapewne w tych procentach , gdyby nie to , że mój Wujek takowy posiadał. Na darmo szukać informacji o tym modelu w czasopismach motoryzacyjnych. Bardzo nikłe szanse będziemy mieli także szukając w nich wiadomości o nieistniejącym już francuskim producencie. Dlatego też zadałem sobie odrobinę trudu , aby trochę tych informacji zgromadzić. Pomyśleć , że gdyby nie mój Wujek...

Simca 1100 w skali 1:43. Producent miniatury IXO.

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

9.Porsche 911 Sport Classic ( 997.2 ) - legenda powraca.

Moją ulubioną , wymarzoną marką samochodów jest od długiego już czasu Porsche. Zaglądając do katalogu tego producenta z Zuffenhausen można dostać jednak zawrotów głowy. Do wyboru mamy multum przeróżnych wersji i odmian 911-ki o innych modelach już nie wspominając. Wymieniając po krótce możemy zdecydować się na Porsche z tylnym napędem , z napędzanymi czterema kołami , z ręczną lub automatyczną skrzynią biegów , z wersją nadwoziową coupe . kabriolet lub targa , wersje GT lub RS , silnik wolnossący ( już na wymarciu ) lub turbodoładowany. Jeśli nie orientujesz się w Porsche "jest po Tobie Człowieku".

Porsche stworzyło przeszło dziesięć lat temu modę na dodatkowe utrudnienie w poruszaniu się po swoim katalogu modeli i wersji. Nie dość , że należy znaleźć klucz do rozszyfrowania poszczególnych generacji dziewięćset jedenastki to dodatkowo zaczęły się pojawiać jeszcze ściśle limitowane modele , dostępne tylko dla nielicznych. Nie ukrywam , że czekam na nie zawsze z zaciekawieniem. Zaczęło się od 996 GT3 RS , jednak to w generacji 997 zaczęło się robić gęsto od wersji "Limited Edition". Można wymienić chociażby GT2 RS , GT3 RS 4.0 , Speeadster  , ale najciekawszą jest najpewniej Sport Classic dostępna tylko w szaroniebieskim kolorze.



niedziela, 26 lipca 2020

8.Trabant 601. Najważniejsze samochody w moim życiu. Część 4.

Pierwszym naszym rodzinnym pojazdem nie był samochód. Od czasów , w których najgłębiej sięgam pamięcią towarzyszył nam motocykl. Motocykl , który mój tata zakupił jako fabrycznie nowy , tyle tylko , że sam musiał go złożyć w całość. Była to czerwona MZ-tka TS 250/1 , rocznik 1978. Z wielu opowieści mojego ojca pamiętam , że była to pierwsza MZ-tka z pięciobiegową skrzynką przekładniową w Bydgoszczy , oraz , że w częściach , które przyszły z NRD do zbiornika paliwa jakiś złośliwy Niemiec nasypał cukru. Motocykl ten posiadał osłony na kolana jak w milicyjnych MZ oraz szybę osłaniającą przed wiatrem. Kiedyś ta szyba się rozbiła i w czasie rodzinnych podróży tym motocyklem nad jezioro do Borówna / k. Bydgoszczy cierpiałem głównie ja. Jeździliśmy w cztery osoby. Ja w samych okularach motocyklowych , bez kasku siedziałem z przodu , praktycznie na zbiorniku paliwa i od przejeżdżających z naprzeciwka samochodów dostawałem kamyczkami spod kół. Do dnia dzisiejszego pamiętam widok na przednią lampę z szybkościomierzem i wyłącznikiem prądu jak siedziałem skulony. Pięknego dźwięku tego silnika nic mi już w życiu nie zastąpi. Dobrze , ale to wprowadzenie zaczyna odbierać Nam sens dzisiejszego wpisu , do MZ-ki być może jeszcze kiedyś powrócimy w innym wpisie.

W czasach mojego wczesnego dzieciństwa pamiętam jeszcze samochód bliskiego sąsiada - kolegi mojego taty. Pan Zbyszek Ś.P. miał ciemnoniebieskiego Trabanta 601 z 1971 roku. Po bokach miał charakterystyczne naklejki - kratki na wzór tych ze znaczka firmowego kanału "Cartoon Network" , chociaż pod koniec lat osiemdziesiątych takowego chyba jeszcze nie było. Swego czasu bardzo dużo z sąsiadem tym samochodem jeździliśmy. Wiadomo , że pamięć dziecka działa w kratkę , pamiętamy głównie pewne urywki z wczesnych lat naszego życia. Pewnego razu pojechałem z tatą do pracy ( do warsztatu samochodowego przy "Społem" przy ul. Fabrycznej 19 w Bydgoszczy - obecnie Iveco ) i ukazał się moim oczom pocięty na części Trabant 601 Pana Zbyszka. Było to około roku 1990. Okazało się , że dostaliśmy w prezencie ten samochód. Gdy sąsiad zobaczył swój samochód w takim stanie tak to skwitował : "Jak można było zrobić coś takiego z tak dobrego samochodu". Wszystkie te części leżały w naszym garażu do roku około 2002. Wydaliśmy je wtedy potrzebującym "Trabanciarzom". Długo nie wiedziałem dlaczego tata tak zrobił. Teraz tylko się domyślam , ale pozostawię to dla siebie.


Z rodzinnych imprez pamiętam , że tata na zachęty kupna samochodu zawsze kpiąco odpowiadał. Nie wiem dlaczego pałał taką niechęcią do czterech kółek , może nowy system polityczny w Naszym kraju jeszcze nie do końca wtedy zawitał w umysłach niektórych ludzi. Przyzwyczajeni do tylu lat życia w komuniźmie , jeszcze nie zdążyli pojąć , że jest inaczej, Nie wiem. Zawsze marzyłem , że w końcu ta chwila nastąpi i będziemy mieli własne autko. Zwłaszcza , że MZ-ka już od pewnego czasu stała nie ruszana w garażu.