środa, 24 grudnia 2025

Porsche 718 Cayman GT4 RS & Spyder RS - nadzieja umiera ostatnia. Minichamps 1:43.

 Nie znam osoby, która prowadząc auto nie ustawiła by radia na cały regulator, gdy usłyszy w nim jakiś swój ulubiony kawałek. (Tak naprawdę to znam, ale popsuło by mi to wstęp do tego wpisu). Membrany głośników wychodzą wtedy z siebie, gdy potężny bas zużywa je w przyspieszonym tempie. Nasze palce uderzają po kierownicy w rytm muzyki. Zmartwię Was trochę. W opisywanych dzisiaj autach odsłuchanie takiego utworu było by utrudnione, albo nawet niemożliwe. Hałas od silnika potrafi zagłuszyć wszystko co znajduje się w jego otoczeniu. Dla mnie to dobry znak, dobry także dla każdego pasjonata motoryzacji. Właśnie! To pojawiająca się nadzieja, że coś takiego mogło powstać w tych smutnych i do bólu sterylnych czasach. To bardzo budujące. Nie cieszmy się jednak za szybko, bo pilnujący porządku tego świata położyli już swoje łapy na kilku obiecujących autach. Nie inaczej było w tym przypadku.


niedziela, 23 listopada 2025

33. Syrena 105 1:8 z DeAgostini - część 2.

 Szczerze, to nie spodziewałem się takiej jakości tego produktu. Działają światła. Działa podświetlenie szybkościomierza.  Silnik wydaje dźwięki. Działa sygnał dźwiękowy. Otwierają się szyby drzwi. Nie spodziewałem się także, że będzie tak wysoki stopień trudności przy składaniu. Ale jak to powiedział mój dobry znajomy: "Gdyby było łatwo, dawno zapomniał byś już, że coś składałeś". Muszę przyznać, że ma rację. Bez odrobiny sprytu, sama instrukcja nie wiele pomaga. Do Syreny w skali 1:8 należy przysiąść ze spokojem i większą ilością czasu w zanadrzu.

                                                                                 

Ułożenie kabli kosztowało mnie dużo nerwów oraz niecenzuralnych słów skierowanych w stronę producenta modelu. Można było to bardziej przemyśleć. Wiele razy przekonałem się, że sama instrukcja montażu na nie wiele by się zdała. 
                                                          

środa, 15 października 2025

32. Ford RS200 po raz drugi oraz słów kilka o Google. Minichamps 1:43.

 Po tym jak ostatnio przez przypadek przekonałem się, że Google nie wyświetla w swoich wynikach mojego bloga, z laika stałem się specjalistą od tej wyszukiwarki. Niestety, ale aby Google wyświetlił moją stronę muszę zadać sobie trochę trudu. Okazuje się, że najdrobniejsze szczegóły mają wielkie znaczenie. Tytuł wpisu powinien być możliwie najkrótszy a słowo klucz powinno być możliwie na samym początku. Ważne by pod zdjęciami były opisy, wpisy powinny mieć etykiety. Dużo tego. Tekst powinien być jak najbardziej wartościowy, a wpisy pojawiać się na blogu możliwie jak najczęściej. Oczywiście nie zwariujmy, ale przekonałem się, że Google "zapomina" skanując internet o nieużywanych elementach swoich zasobów. Kilka elementów opatrznie zrozumiałem i na przykład nie potrzebnie zmieniłem nazwę. Strona zaczyna wyświetlać się już przy użyciu niektórych określeń, ale jest jeszcze zbyt świeża by pokazała się w wynikach wyświetleń po wpisaniu samej nazwy. Pracuję więc dalej nad osiągnięciem tego celu.

Ford RS200. Skala modelu 1:43, Minichamps.
Ford RS200 pojawił się w kolekcji ponownie. 


czwartek, 9 października 2025

31. MZ TS 250/1. Najważniejsze pojazdy w moim Życiu. Atlas 1:24.

 W chwili gdy go zamówiłem byłem zły sam na siebie. Gdy go odebrałem nie mogłem wyjść z podziwu. O tym jednak później. O to przed Państwem bardzo rzadka miniatura motocykla MZ w skali 1:24. Miniatura miniaturą, jest ona jednak tutaj z ważniejszego powodu. O tym za chwilę Wam opowiem.

MZ TS 250/1 w skali 1:24 produkcji Atlas. Widok z lewej strony.
Użebrowanie cylindra, po tym szczególe można było odróżnić MZ TS 250/1 od 250-tki. 

sobota, 6 września 2025

30. Porsche 911 S/T (992) i 901 (seria F) No.57. Historia pewnego zdjęcia.


Pewnego zwykłego dnia natrafiłem w sieci na zdjęcie przedstawiające dwie 911-stki. Pierwsza to jeszcze tak w zasadzie 901 oraz towarzyszące jej Porsche 911 S/T. Ta pojawiła się w najnowszej generacji 992 by uczcić 60-lecie modelu 911 i jest najbardziej purystyczna z wszystkich wersji dostępnych w katalogu niemieckiej marki. Ma wszystkie te atrybuty sportowego auta, które najbardziej cenię. Silnik wolnossacy, który przestaje kręcić się dopiero przy 9000 obrotów oraz manualną skrzynię biegów. Do tego jego sylwetka jest skromna. Linii tego auta podobnie jak w GT3 Touring nie zakłócają ordynarne spoilery. Jeżeli o czerwone Porsche chodzi to znawcy znają historię z Peugeotem w tle i szarpaniną pomiędzy tymi producentami dotyczącymi zera w środku nazewnictwa modelu. Ta sama historia przytrafiła się "polskiej" Warszawie, kiedy to FSO musiało zmienić oznaczenie z 203/204 na 223/224. Usatysfakcjonowało mnie to zdjęcie, gdyż posiadam oba te samochody w formie miniatur w skali 1:43. Co ciekawe, to starsze Porsche to odnalezione jakiś czas temu w tragicznym stanie i odrestaurowane do najlepszego możliwego porządku najstarsze 911 jakie dotrwało do czasów obecnych. Jest to słynny No.57. Jednak wszystko po kolei...

Zdjęcie pochodzi ze strony "carmagazine.co.uk".

niedziela, 2 marca 2025

29. Mercedes-Benz SL (R129) - kolejne moje utrapienie. Część 2. Aktualizacja.

 Na koniec trzynastego wpisu na tym blogu napisałem, że to nie jest moje ostatnie słowo jeśli chodzi o miniatury SL-a R129 w mojej kolekcji. Tak jak napisałem tak się stało. Jakiś czas później udało mi się dokupić czarnego SL500 z Noreva w skali 1:18. Na tym również nie poprzestałem i przy odrobinie szczęścia stałem się także posiadaczem Minichampsa w mojej ulubionej czterdziestej trzeciej skali. Dzisiaj zaprezentuję Wam ten większy nabytek.


czwartek, 23 stycznia 2025

28. Syrena 105 1:8 z DeAgostini - moja największa "Królowa szos".

 Od długiego już czasu mocno zaniedbałem tego bloga, postanowiłem więc nieco go odświeżyć. Wpisy jakie będą się pojawiać tutaj raz na jakiś czas będą jednak inne od tych które dotychczas zamieszczałem. Udzielam się obecnie na "Muzeum 1:43" i na tamtej stronie skupiam głównie swoją uwagę. Bez zbędnego przedłużania przejdźmy do tematu dzisiejszego wpisu.


Porównanie jak wielka jest Syrena 105 w skali 1:8 w stosunku do Syren 1:24, Syreny Laminat w 1:43 oraz baterii.



piątek, 17 września 2021

27.Toyota GR Supra - klasowe pośmiewisko. IXO 1:43.

 Postawiłem przed sobą ciężkie zadanie. Stanę w obronie wyśmiewanej , najnowszej generacji Toyoty Supry , samochodu , który stał się "klasową ofiarą". Nie będzie to łatwe , gdyż sam jestem ortodoksem i wiem , że przeważnie "odgrzewane kotlety" nie smakują już tak dobrze jak powinny.

Supra najnowszej generacji ma trudne dzieciństwo. Raz , że wszyscy zarzucają jej geny Bmw , po wtóre zarzuty dotyczą niedorastania do pięt starszej siostrze , która użyczyła jej swojego imienia. 



środa, 28 lipca 2021

26.Ford Ka - nowa moda. Minichamps 1:43.

 Często piszę o latach dziewięćdziesiątych , a nigdy nie mówiłem co tak naprawdę w nich lubiłem , czy kochałem. Teraz Wam powiem. Były to lata spokoju i pobudzonej nadziei. Lubiłem w nich koleżeństwo , każdy zawsze mógł liczyć na pomoc innych ,nikogo nigdy nie trzeba było szukać , każdy znajdywał się zawsze nie wiadomo skąd. W bloku znałeś nazwiska wszystkich sąsiadów , każdy znał Ciebie , nie byłeś anonimowy. Elektronika tamtych czasów była prosta i oczywista. Telewizor się oglądało , radia się słuchało , walkman służył do słuchania muzyki z kaset magnetofonowych. Telefon stacjonarny nie był oczywistą sprawą , nie każdy posiadał go w domu , teraz całkiem praktycznie wyginął. W każdym razie zawsze zostawał w domu i służył tylko do dzwonienia. Wychodziłeś na powietrze i stawałeś się wolny , nikt się do Ciebie nie dodzwonił. Zresztą jak byłeś w domu i nie podnosiłeś słuchawki , to i tak nikt nie wiedział , czy rzeczywiście Ciebie nie było. 

Ford Ka pierwszej generacji z 1996 roku. Miniatura produkcji Minichamps w skali 1:43.

sobota, 17 kwietnia 2021

25.FSO 125p. Najważniejszy samochód w moim życiu.

 Dobra , jestem już gotowy na ten wpis. Bardzo długo go odwlekałem. Chciałem napisać tą historię w zupełnie innych okolicznościach dopiero za jakiś czas.  Za chwile dowiecie się z jakich powodów. Pewne wydarzenie w moim życiu mocno przyspieszyło tę decyzję. To będzie bardzo osobisty wpis , swojego rodzaju hołd. Jeżeli ktoś nie ma ochoty dalej czytać , zrozumiem.

Ze swoim Tatą całe życie byłem bardzo blisko , od wczesnych lat dzieciństwa zabierał mnie wszędzie ze sobą. Jeździłem z Nim do pracy jak byłem małym chłopakiem , pracował w warsztacie samochodowym , wtedy jeszcze państwowym. To jest tylko mały przykład. Byliśmy zawsze nierozłączni , uczył mnie fachu , był złotą rączką. W gronie najbliższych znajomych krążyła o Nas ksywka "Ojciec i Syn". Jednak z pewnych powodów , a mieliśmy te same charaktery , nigdy ani ja od Taty nie usłyszałem , ani Tata ode mnie nie  usłyszał tego najważniejszego słowa. Mieliśmy problem z okazaniem sobie najważniejszych uczuć. Niestety ten stan rzeczy nie ulegnie już nigdy zmianie , gdyż 16 marca bieżącego roku mój Tata zmarł. Zawsze krępowałem się przed nim opisywać Go w różnych historiach na tym blogu. Nie wiedziałem czy to czyta , czy nie. Być może to zrozumiecie. Teraz już wiem , że czytał. Wstydziłem się nawet w tekście powiedzieć , że Był dla mnie bardzo ważny. Nie mam zamiaru nikogo nawracać , ale czas i sytuacja pokazały mi , że to był błąd , którego nie da się już naprawić.

Tym , którzy zdecydowali się na dalszą lekturę polecam przeczytać jeszcze dwa archiwalne wpisy (jeśli nie czytaliście). Stanowią one swojego rodzaju ciąg historyczny i znając je wszystkie łatwiej będzie Wam zrozumieć ten dzisiejszy. Są to: https://modele-slawka.blogspot.com/2020/07/najwazniejsze-samochody-w-moim-zyciu.html oraz https://modele-slawka.blogspot.com/2021/01/fso-polonez-szansa-na-cos-lepszego.html.

We wcześniejszych wpisach dowiecie się , że pierwszym rodzinnym pojazdem na czterech kółkach był Trabant 601. Ostatnio na potrzeby tego wpisu udało mi się wydobyć od Kolegi  zdjęcie mojego rodzinnego samochodu , które wykonano w 1995 roku przed Naszym blokiem. W samochodzie pozuje mój starszy brat , zobaczcie sami:

Trabant 601. Zemsta Honeckera.
Nasz rodzinny Trabant 601. Tak jak Syrena powstał tylko na chwilę, a pozostał w produkcji na bardzo długo. Powstawał w latach 1964 do 1990.


sobota, 6 marca 2021

24.Porsche 911 Turbo (993) - pierwsze Turbo i ostatnie Turbo...

 Nie , nie myślcie , że na samym początku zdradzę Wam co miał autor na myśli. Chociaż znawcy , a przede wszystkim puryści marki Porsche i wielbiciele 911-tki już się domyślają. 

Jeżeli czytaliście już kiedyś inne moje wpisy na tym blogu i myślicie , że tym razem będzie inaczej , że nie poruszę tematów rodzinnych lub wspomnień czasów minionych , to również się mylicie. Będą i one. 

Pomysł na treść dzisiejszego wpisu wpadł mi do głowy w trymiga i w zasadzie modliłem się o to by w głosowaniu na Facebooku to Turbo stanęło na podium jako wygrany. 


poniedziałek, 1 marca 2021

23.Renault Megane Coupe - żółty , kolorem usportowionych aut lat '90. Vitesse 1:43.

 Doskonale pamiętam lata dziewięćdziesiąte i to co działo się wtedy w motoryzacji. Renault Megane kojarzę najbardziej jako bohatera reklam w prasie tematycznej. Żaden inny samochód nie zdobił tylu stron co ten właśnie pojazd. Megane to rodzina wielodzietna i bywało tak , że na jednej stronie reklama dotyczyła jednej wersji nadwoziowej , a po przerzuceniu kartki pojawiała nam się kolejna. Sukces jaki osiągnął ten samochód był naprawdę duży , chociaż nad marką Renault wciąż krążyła opinia awaryjnego , który nie nadaje się na nasze polskie drogi. W tamtych czasach nie potrafiłem sam przedstawić swojego zdania , kierowałem się opinią innych i przyznam szczerze , że z zazdrością kpiłem również i ja z tego auta. Bolał mnie sukces Renault Megane.



niedziela, 14 lutego 2021

22.Ferrari Testarossa - radiowóz z Miami. Herpa 1:43.

 W czasach , w których na chleb mówiłem "beb" i wchodziłem pod stół na stojąco w moim domu , w dużym pokoju stał odbiornik radiowy i korektor Radmora. Dźwięk wydostawał się z głośników Altusa , dodatkowo efekt całości wzmagał kolorofon - można było poczuć się jak na dyskotece. Kasety wkładało się do magnetofonu Finezja. Na tym magnetofonie było naklejone zdjęcie artysty , którego imię i nazwisko nie było mi znane , chociaż na zdjęciu tym był również wydrukowany autograf. Nie potrafiłem jeszcze czytać. Dopiero po jakimś czasie , gdy w szkole wpojono mi alfabet i sztukę czytania , za którą bardzo dziękuję , rozszyfrowałem autograf , był to Don Johnson. Aktor , autor piosenek , producent filmowy , a także piosenkarz.

niedziela, 24 stycznia 2021

21.Citroen 2CV 4X4 Sahara - kaczka dziwaczka.

 Zapewne zarzucicie mi , że na blogu krótko po prezentacji Citroena C6 z Norev znowu pojawia się samochód tej marki , a ponadto znowu reprezentuje go modelik tego samego producenta. Musicie mi wybaczyć , zrobiłem to niespecjalnie , przez nieuwagę. Przedwstęp ten piszę dopiero po napisaniu całości , poniekąd na usprawiedliwienie swojego występku.

 Audi zaczynało eksperymentować z napędem 4x4 głównie dlatego , żeby stać się niezwyciężonym na rajdowych szlakach. Producenci samochodów terenowych stosują ten rodzaj napędu , aby ich klienci bez stresu mogli udać się w niedostępne dla zwykłych użytkowników bezdroża i zdobyć je bez wysiłku. Z kolei producenci współczesnych samochodów sportowych robią to głównie dlatego , aby przenieść dużą moc bez większych strat na asfalt. Zupełnie inaczej było z Citroenem i jego modelem 2CV Sahara.

sobota, 16 stycznia 2021

20.FSO Polonez - szansa na coś lepszego.

 Pisząc tekst dzisiejszego wpisu nie mam wcale zamiaru poruszać problematyki przestarzałego podwozia Poloneza (już w początku wdrażania go do produkcji) , które ten odziedziczył po 125p , a w zasadzie to po jeszcze wcześniejszym modelu 1300/1500. Nie mam również zamiaru narzekać na przedpotopową konstrukcję silnika i powtarzaną jak mantrę historię z wałem korbowym podpartym tylko na trzech łożyskach głównych. Nie będę pisał także o kiepskiej dynamice całości oraz tym bardziej nie będę porównywał jego zdolności trakcyjnych do możliwości "Dużego Fiata". Dzisiaj opowiem Wam krótką historię , która będzie miała ciąg dalszy w innym , późniejszym wpisie. Historia ta będzie o Polonezie , który dał szansę mojej rodzinie na lepsze cztery kółka niż użytkowany dotychczas w niej epokowy Trabant 601. Polonez był częścią przygody w moim życiu , która w mojej pamięci zapisała się jako ważna karta. Nie , Polonez nie był naszym rodzinnym samochodem , ale stał się ważnym kamieniem milowym w jego osiągnięciu.



środa, 23 grudnia 2020

19.Syrena 104 - czy był by to dla mnie wymarzony prezent pod choinkę? Życzenia Świąteczne.

 Co prawda Syrena gościła już na tym blogu w pierwszym wpisie , ale w ten Świąteczny Czas postanowiłem , że to ona będzie właśnie tematem tego szczególnego artykułu. Święta to czas rodzinny , wspólnie spędzany przy Wigilijnym stole , czas rozmów przy choince , czy spacerów za rękę. To także chwile w których dużo marzymy , czy rozmyślamy. Ciekawi jesteśmy co przyniesie Nam Gwiazdor , ale w głębi serca wiemy , że to o czym najbardziej marzymy pozostanie nadal niezrealizowane. Syrena 104 nie jest może czymś , co chciałbym dostać pod choinkę , ale to ona od wielu wielu lat pozostaje w sferze moich motoryzacyjnych marzeń.



sobota, 19 grudnia 2020

18.Citroen C6 - limuzyna , przy której nawet "Gwiazda" gaśnie.

 Zawsze patrząc na luksusowe modele Citroena mam wrażenie , że nie projektował ich artysta , tylko gość , który specjalizuje się w geometrii wykreślnej i korzysta z suwaków , linijek i kątomierzy. Jest specjalistą w swojej dziedzinie , gdyż efekt jego pracy szokuje latami. Producent z Paryża na swoje produkty poszukuje klientów z małego grona entuzjastów futurystycznych kształtów i oryginalnych rozwiązań. Nie oszukujmy się , potrzebny jest amator , dla którego odmienne odbieranie świata jest czymś normalnym. Ktoś taki nie wybrał by Mercedesa , czy Audi. Swój wzrok skierował by raczej w stronę Citroena C6 , chociaż nie podejrzewam , że spojrzał by przychylnym okiem na Multiplę.

wtorek, 24 listopada 2020

17.MGB Roadster - archetyp brytyjskiego roadstera.

 W dzisiejszych czasach o ludzkim postępowaniu i sposobie bycia decydują w głównej mierze moda i styl. Często przy wyborach interesuje nas także to co pomyślą inni , boimy się jak ocenią naszą decyzję. Wolimy się podporządkować niż wyjść przed ogół. Uwierzcie , że w ten sposób nie osiągniecie satysfakcji. Nie raz bywało tak w życiu , że chcąc kupić coś na przekór innym spotykaliśmy się z ich sprzeciwem , czy wręcz brakiem szacunku. Przykłady można mnożyć. W tematyce , która nas dotyczy , czyli motoryzacji jest takich problemów bez liku. Powiedzmy , że jesteśmy fanami francuskiej myśli technicznej i chcemy kupić Citroena XM. Od znajomych , czy rodziny usłyszymy same gorzkie słowa. "To nie nadaje się na nasze drogi. Jak się coś zepsuje to tragedia. Tam jest hydrauliczne zawieszenie, nikt się na tym nie zna. W końcu usłyszymy , nie licz , że będziemy się Tobie do tego dokładać."


środa, 11 listopada 2020

16.Ford RS200 - strach przed żabą.

 Trema - ostatnio ten stan ludzkiego umysłu przejawia się w moim życiu w różnej postaci. Najpierw strach przed dentystą którego odwlekałem kupę lat. W tym przypadku było to nie uniknione i tremy tej nie mogłem się od tak pozbyć. Ból powoduje , że czasem to czego najbardziej się boimy może przynieść nam ukojenie. Następnie to uczucie dało mi znać , gdy postanowiłem zmienić pracę na atrakcyjniejszą. Czasy są nie najlepsze , a ja tyle ryzykowałem. Do tego nowe miejsce , nowe obowiązki i nowi ludzie. W tym przypadku , trema również wydaje się oczywista. Jednak nie o takiej tremie chciałem Wam dzisiaj opowiedzieć.


wtorek, 27 października 2020

15.Mercedes-Benz A-klasa (W168) - najlepiej pójść w inną stronę!

 Mercedes klasy A o oznaczeniu kodowym W168 nie należy do tych samochodów o których się marzy. Pasjonat motoryzacji nie potraktuje go jako obiektu fascynacji. Firma, która wyprodukowała najmniejszego Mercedesa , już dawno o nim zapomniała. Na świecie są jednak osoby , którym samochód ten do dzisiaj śni się po nocach. Jest on niestety sennym koszmarem mechaników , którzy na widok Mercedesa klasy A odwracali się do niego plecami i zamykali przed nim bramy swoich warsztatów. Mieli w tym sporo racji.


Pamiętam , gdy będąc nastolatkiem sądziłem , że życie jest tak długie i wolno płynie , że średni wiek jest praktycznie daleko za horyzontem. Gdzieś kiedyś nastąpi , ale do tego czasu to ho , ho. Wiecie , co? Nie obejrzałem się nawet , a dzisiaj do czterdziestki brakuje mi tylko żabi skok. Tak jak ja o przemijaniu czasu myślał zapewne Mercedes gdy planował wypuścić na  rynek A-klasę. Wiedzieli , że będzie kłopot z jego serwisem , ale co tam , póki co jest nowy. Kiedy to będzie , gdy zacznie wymagać fachowej ręki?! Mercedesowi ten czas wydawał się bardzo odległy. Jednak dzisiaj to już 23-lata od premiery tego pierwszego z osobowych przednionapędowych samochodów z gwiazdą na masce.